wtorek, 29 października 2013

Nic dodać nic ująć

Nothing more,nothing less...
Coraz częściej gdy już się nie chce to znajdzie się ktoś lub coś - co dodaje na nowo energii do działania. Czasami to nic ważnego ale jednak jest. Tym razem było to kilka przemyśleń dotyczących osiągnięć. Przemyśleń dotyczących tego co było, a co jest teraz... Ale do rzeczy.
Kiedyś marzeniem każdego rodzica było wózek kupić, a teraz jest to żeby ten wózek był (?)... No właśnie jaki ma być ten wózek? Fajny, ładny, prześliczny czy przecudny? Sklepy dla dzieci i współpracujący z nimi producenci wózków co roku wprowadzają na rynek nowe, doskonalsze konstrukcje i coraz to nowsze kolorystyki wózków.
Polecane obecnie wózki:


Po okresie "esów-floresów" na wózkach nastała era "stonowanej elegancji". Do łask wracają klasyczne wózki gondolowe w beżach, szarościach i czerni.
Kto by 10 lat temu pomyślał, że czarny czy też grafitowy kolor wózka będzie najmodniejszy? Chyba tak na prawdę tylko zagraniczni producenci wózków mieli już takie inspiracje i w tym kierunku dążyli... Kiedy w Polsce królowały "kwiaty" i "esy-florysy" na wózkowych budkach - zagranica już kusiła czernią na chromie lub aluminium. Jednak dla polskiego odbiorcy te wózki były może nie "nieosiągalne" ale wydatek 5-cio krotności kosztów zwykłego wózka zakrawał na fanaberię. I co? Minęło te 10 lat i piękny wózek o grafitowo aluminiowym design nie jest już zagraniczny tylko polski a marzą o nim niektóre mamy za wschodnią granicą. W 2013 roku żaden szanujący się sklep dla dzieci nie postawi na wystawie "kwiatowego cudu" tylko grafitowy wózek na aluminiowej konstrukcji malowanej na biel i w dodatku na białych felgach. I choć może polskie wózki odbiegają jeszcze trochę jakością od tych zagranicznych... to jednak za 10 lat...

Zobacz również: wózek Adamex Marcello

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz